Dzisiaj odbyła się kolejna sesja Rady Miasta Krosna, która zakończyła się o godzinie 16:00. Obrady przyniosły zarówno konstruktywne decyzje, jak i gorące spory, a także kilka momentów, które na długo zapadną w pamięć uczestników.
Zielone światło dla zmian na Monte Cassino
Najważniejszym punktem obrad było przyjęcie uchwały intencyjnej w sprawie przebudowy placu Monte Cassino i ulicy Wojska Polskiego. Dokument został poparty przez większość radnych i daje nadzieję, że w tej części miasta uda się ograniczyć beton, a w zamian wprowadzić więcej zieleni i rozwiązań przyjaznych mieszkańcom. To krok w stronę nowoczesnego planowania przestrzennego, które łączy funkcjonalność z troską o środowisko.
Głos mieszkańców – ciepło i motywacja
Nie zabrakło głosu krośnian. Szczególne wrażenie wywarło wystąpienie mieszkanki ulicy Wojska Polskiego, która apelowała o ochronę drzew w tej okolicy. Jej ciepłe, emocjonalne, a jednocześnie mądre wystąpienie zostało nagrodzone brawami i pokazało, że zaangażowanie społeczne mieszkańców może być inspiracją dla radnych.
Kontrowersje wokół inwestycji
Obrady ujawniły też kilka punktów zapalnych. Szczególne emocje wzbudził plan budowy 13 domów socjalnych z kontenerów za 2 mln zł w miejscu, gdzie nie ma nawet chodnika. W mojej ocenie może to doprowadzić do powstania swoistego getta i zamiast rozwiązywać problemy – stworzyć nowe.
Kolejnym problemem była inwestycja przy ul. Kopalnianej. Mimo sprzeciwu wielu mieszkańców, projekt będzie realizowany. Postawa części radnych, którzy w tej sprawie zachowywali się bardziej jak pełnomocnicy dewelopera niż reprezentanci społeczności, wzbudziła spore zdziwienie i kontrowersje.
Sprawozdania spółek miejskich
Radni zapoznali się także ze sprawozdaniami spółek komunalnych. Prezes Centrum Dziedzictwa Szkła długo mówił o korzyściach dla miasta, jednak nie potrafił przekonująco wyjaśnić wzrostu straty netto o blisko 500 tys. zł w porównaniu z poprzednim rokiem. Wydatki na wynagrodzenia (ok. 1,7 mln zł) również budzą pytania.
Miejska Komunikacja Samochodowa zmaga się z narastającymi problemami – skargami na nieuprzejmych kierowców, opóźnieniami autobusów i zbyt małą dostępnością kursów. To obszar wymagający zdecydowanej poprawy.
Na tle tych trudności pozytywnie wyróżniały się dwie inne spółki: TBS oraz MPGK. Prezes TBS zasłużył na uznanie za otwartość i empatię w dialogu z mieszkańcami, a prezes MPGK, pan Fic, imponuje operatywnością i skutecznością w prowadzeniu przedsięwzięć gospodarczych.
Straż Miejska i „zimny łokieć”
Osobną kwestią, która rzuca się w oczy, jest sposób pracy krośnieńskiej Straży Miejskiej. Funkcjonariusze rzadko patrolują pieszo, nawet w parkach – takich jak park Jordanowski – gdzie mogliby być bliżej mieszkańców. Zamiast tego przemieszczają się głównie samochodem, często w charakterystycznym stylu na „zimny łokieć”. To obrazek, który trudno uznać za właściwy wizerunek miejskiej służby dbającej o porządek.
Na zakończenie – odrobina humoru
Sesja miała też lżejszy akcent. Radni otrzymali specjalne podręczniki zatytułowane „Jak nie być bezradnym radnym”. Ten zabawny gest wywołał sporo uśmiechów, ale też skłonił do refleksji – bo skuteczność i odpowiedzialność radnych są kluczowe dla rozwoju miasta.
Podsumowanie
Sesja pokazała dwa oblicza Krosna: z jednej strony – nadzieję na bardziej zielone i przyjazne miasto, z drugiej – kontrowersje i decyzje, które mogą budzić obawy mieszkańców. Ważne, że głosy krośnian są coraz mocniej słyszalne, a radni, mimo różnic, muszą pamiętać, że ich rolą jest reprezentowanie ludzi, a nie interesów deweloperów.
Dodaj komentarz