Wczorajsza sesja Rady Krosno Miasto Szkła – była o drzewach, o kontenerach, o inwestycjach. Był nawet podręcznik dla radnych pt. „Czy radny jest bezradny?”. Szkoda, że nie było drugiego tomu: „Czy przewodniczący wie, kiedy skończyć pouczanie?”.
Bo oto na koniec sesji usłyszeliśmy od Przewodniczącego, Zbigniewa Kubita, że Radni „za dużo mówią i biją pianę”; czyli demokracja demokracją, ale po co tyle gadania. No i tu się kończy fabuła, a zaczyna komedia – w której radni mają pełnić rolę statystów, a mieszkańcy mogą sobie co najwyżej poklaskać z wyznaczonych ku temu miejscach.
Problem w tym, że mieszkańcy wcale nie chcą być widownią. Głos mieszkanki ulicy Wojska Polskiego Asia Asiowska w obronie drzew pokazał, że ludzie chcą być słuchani, a nie zagłuszani. Kiedy ktoś z sali mówi, że radni i prezydent powinni słuchać mieszkańców, a dostaje odpowiedź w stylu: „Prezydent wie lepiej” – to conajmniej brzmi dziwnie.
Pomysł (już przegłosowany) budowy trzynastu mieszkań socjalnych w kontenerach za przeszło dwa miliony złotych. Ktoś wpadł na to, że najlepiej ustawić je przy drodze bez chodnika takie getto za miliony. Z kolei na Kopalnianej inwestycja forsowana wbrew woli mieszkańców pokazuje, że radny potrafi być bardziej lojalny wobec dewelopera niż wobec sąsiada zza płotu. Na szczęście co kilka lat można sprawdzić, czy radny to jeszcze reprezentant ludzi, czy już przedstawiciel firmy oferującej mieszkania „pod klucz”.
Centrum Dziedzictwa Szkła – rosnące straty, ale prezes opowiada, że wszystko idzie w dobrym kierunku, trochę jak kierowca MKS-u, który spóźnia się pół godziny i krzyczy na pasażerów żeby szybko wsiadali bo nie ma czasu. Straż Miejska w Krośnie bije natomiast rekordy kilometrażu jeżdżąc autem po parkach, po rynku, po skwerach – bo przecież spacer, nie dla nich jest.
Gdyby nie kadencyjność, która wielkimi krokami zbliża się do naszego miasta, to w Krośnie mielibyśmy nie samorząd, tylko samowładztwo. A wtedy kolejne pokolenia radnych zaczęłyby dziedziczyć mandaty jak herby szlacheckie, ups…a może już tak jest 
Na szczęście dziś możemy powiedzieć jasno król ma kadencję – nawet dwie i więcej nie.
Dodaj komentarz